Alinka.B(L)OOK.pl – Dzień trzeci. KIM jestem
Przegląd
- Typ: Alinka.B(L)OOK.pl
Dzisiaj odwiedził mnie Napoleon Polskiej Książki i oświadczył z dumą, że napisał książkę. Nie zaskoczyło mnie to zbytnio, bo Napoleon ma łeb na karku i z pewnością jest zdolny do napisania czegokolwiek. Ale on zaproponował mi, abym wydała jego książkę w moim wydawnictwie. Zaskoczona postawiłam oczy w słup nic nie rozumiejąc. Ja mam wydać jego książkę? Przecież nie mam wydawnictwa. Jestem księgarką, sprzątaczką i tylko czasami baristą jak muszę zastąpić którąś z moich koleżanek w naszej kawiarni. Ale wydawcą?
Ale wszystkowiedzący Napoleon mnie oświecił. Zajrzyj kochana do KRS-u FK EM powiedział, a tam masz napisane, że 80% udziałów w FK EM ma Fundusz Błękitny Ocean. No i co z tego? Ano to z tego, że 85% udziałów w Błękitnym Oceanie ma Fundusz Znikający Punkt, a Znikający Punkt właśnie wczoraj kupił 51% udziałów w Wydawnictwie Balon Bojowy oraz 75% udziałów w Wydawnictwie Zagajnik Książek, o wcześniejszych zakupach nie wspominając. O cholibka, ale jazda, jestem wydawniczką, pomyślałam sobie, nic o tym nie wiedziałam. Ale to nie wszystko. Napoleon liczył na wysoką jakość druku swojej książki ponieważ Wydawnictwo Balon Bojowy ma 75% udziałów w Drukarni Bez Wyklejki. A Drukarnia Bez Wyklejki znana jest z wysokiej jakości świadczonych usług drukarskich. No, teraz to już musiał mnie reanimować. Jestem też drukarką. Po 10 minutach i 3 wypitych podwójnych espresso doszłam wreszcie do siebie i pomyślałam: Alinko nie znałaś swoich możliwości. Jesteś gigantem, samowystarczalnym kombajnem, a może nawet Demiurgiem rynku wydawniczego (Demiurg (gr. δημιουργός dēmiourgós) – rzemieślnik, robotnik, sprawca, twórca, siła twórcza. W filozofii Platona w dialogu Timajos
określano tak budowniczego świata nadającego kształty wiecznej,
bezkształtnej materii według wzorców, jakie stanowią doskonałe idee. W nowoczesnej filozofii termin ten oznacza doskonałą siłę twórczą. Źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Demiurg). Napoleon to jest gość. W ciągu pół godziny podniósł moje morale o 1000% nie oczekując nic w zamian a przecież jest wysoko wynagradzanym konsultantem i wykładowcą wyższej uczelni na dodatek.
Postanowiłam mu to jakoś wynagrodzić. Zaproponowanie mu 25% rabatu na wszystkie tytuły w mojej księgarni nie miało sensu, ponieważ od 3 lat FK EM udziela wszystkim czytelnikom kupującym w naszej sieci taki rabat, nawet na pozycje które zostaną wydane za pół roku. Swoją drogą wydawcy powinni być nam za to wdzięczni. Dzielimy się z czytelnikami swoją marżą nic za to nie żądając, oprócz 650-dniowego terminu płatności i pełnego prawa zwrotu oczywiście. Co mogłam więcej zrobić – darmowa kawa i książka to wszystko na co mnie stać. Uświadomiłam sobie, że nie jestem żadnym Demiurgiem. Jestem robolem, trybikiem w dobrze naoliwionej maszynie. Moje morale natychmiast zaczęło spadać, jeszcze chwila i nic nie zostanie z tych 1000%. Wtedy pomyślałam sobie – przecież nadal jestem księgarką, księgarką, która ma wiedzę i dlatego nie pracuje przy barze w naszej kawiarni tylko “na wybiegu”. Księgarką, którą od 24 lat uwielbiają stali klienci mojej księgarni. Księgarką, która doradza, uczy i zawsze uśmiecha się do czytelników. Morale przestało spadać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wracam do pracy – powiedziałam Napoleonowi. A on szczęśliwy z otrzymanego gratisu, za który zapłaciłam otrzymując od swojej księgarni 25% rabatu, poszedł w siną dal grzebać w KRS-ach z nadzieją, że odnajdzie osobę, do której tak naprawdę powinien się zwrócić z prośbą o wydanie swojej książki.
Pozdrawiam
Wasza (tylko) księgarka Alinka
Artykuły powiązane:
O autorze
Skomentuj
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.