Wydawnictwo Otwarte – bo taką nazwę nosić będzie oficyna – wystartować ma już jesienią. Zapowiada mocne wejście na rynek, jako że jego jedynym udziałowcem będzie Znak, który daje mu spore zabezpieczenie finansowe (przychody oficyny za 2005 rok wyniosły ok. 47 mln zł). W przeciwieństwie jednak do posiadającej wielkie tradycje i kojarzonej głównie z poważną literaturą (poezja, historia, krytyka literacka) macierzystej firmy, Wydawnictwo Otwarte planuje otworzyć się na nową literaturę i znacznie poszerzyć profil wydawanych publikacji.

“Nie ma w tym chyba nic dziwnego, że w Znaku pewnych książek nie tyle nie mogliśmy, co nie chcieliśmy wydawać. Teraz będziemy mogli wydawać bardziej popularną literaturę” – wyjaśnia Danuta Skóra, dyrektor Znaku.

 

Nowa oficyna w 2007 roku chce wydać około dziesięciu pozycji, do większości z nich kupiła już prawa autorskie.