Rozproszony model dystrybucji wydawnictw

Rynek książki w USA charakteryzuje się kryzysem księgarstwa. Księgarnie tradycyjne utraciły udział w rynku i sprzedają tylko 17% książek. Zasadniczą część książek sprzedają olbrzymie sieci megastorów, takich jak Borders czy Barns and Noble.

Tabela 1. Udział w rynku poszczególnych kanałów dystrybucji

Udział w rynku detalicznej sprzedaży książek

Księgarnie

17%

Megastory

40%

Supermarkety

10%

Sprzedaż bezpośrednia

23%

Internet

10%

               Źródło: Centrale de l’Edition

Bardzo dynamiczne przez ostatnie lata rozwijała się sprzedaż książek przez internet. Oprócz znanej na całym świecie księgarni Amazon.com w sieci obecnych są setki księgarni specjalistycznych, z których najbardziej dochodowe to te, które sprzedają książki i podręczniki akademickie.

Księgarnie tradycyjne ratują się na dwa sposoby. Po pierwsze do sprzedaży wprowadzane są kolejne grupy asortymentów nie będących książkami. Menedżerowie księgarni prowadzą badania rynku i selekcjonują te produkty, które mogą zainteresować klientów danej księgarni. Np. sieć księgarni religijnych Logos Bookstores, która istnieje już sto lat, kiedyś sprzedawała wyłącznie książki. Dziś książki stanowią 40% oferty a obok nich pojawiły się płyty z muzyką kościelną i klasyczną, dewocjonalia, przybory mszalne itp. Podobnych przykładów jest dużo, a najlepiej o tym świadczą amerykańskie targi książki Book Expo America, które w połowie składają się ze stoisk producentów różnych gadżetów do sprzedaży w księgarniach. Drugi sposób na odzyskanie utraconych obrotów to próba wyjścia poza formułę punktu sprzedaży detalicznej i aktywizacja mailingowa. Amerykańskie Stowarzyszenie Księgarzy organizuje regularnie kursy dla księgarzy niezależnych z zakresu marketingu bezpośredniego.

Kryzys księgarni odbija się bezpośrednio na sytuacji hurtowni. Sprzedają one mniej, ponieważ megastory zaopatrują się w zasadzie bezpośrednio u wydawców, zamawiając duże ilości egzemplarzy danego tytułu. W hurtowniach dokonują tylko zakupów pomocniczych, uzupełniających. Wydawcy dążą również do zaopatrywania bezpośrednio księgarzy. Ze względu na wielkość kraju realizowane są jednak tylko duże zamówienia. Mniejsze zamówienia kierowane są do hurtowni. Księgarze dokonują zakupów w hurtowniach również w sytuacji, kiedy liczy się czas realizacji zamówienia.

Opracowanie diagramu: Mikołaj Burchard

Hurtownie w Stanach Zjednoczonych współpracują z tysiącami dostawców. Posiadają w ofercie ok.350 – 400 tys. tytułów (np. Ingram; Baker & Tyler). Podstawą współpracy hurtowni z wydawcami są faktury zamknięte bez prawa zwrotu. W związku z tym hurtownie utrzymują niski poziom zapasów z poszczególnych tytułów. Przykładowo w Baker & Tyler średnio w magazynie jest od 10 do 20 egz. danego tytułu. Bestsellery składowane są na paletach i ich średni zapas wynosi 500-1000 egz.

Powyższa specyfika wpływa na stosowanie ciekawych rozwiązań logistycznych wewnątrz hurtowni jak choćby sposób magazynowania książek. We wspomnianym Baker & Tyler magazyn posiada 30 tys. m kw. powierzchni. Całość magazynu jest osadzona na zbiorniku wody o tej samej powierzchni. W przypadku pożaru zapasy wpadają do wody. Polisa OC od pożaru jest droższa niż ubezpieczenie od zalania wodą. Książki magazynowane są na regałach bibliotecznych. Personel, który zajmuje się rozkładaniem książek, lokuje poszczególne egzemplarze w dowolnych miejscach. Oznacza to, że jeden tytuł może mieć kilka miejsc składowania. Magazynier szuka wolnego miejsca na półce, skanuje kod kreskowy miejsca składowania a następnie kody kreskowe egzemplarzy, które się tam znajdą. W ten sposób komputer pamięta gdzie znajduje się dana książka. W przypadku gdy jednocześnie pojawiają się zamówienia od kilku księgarzy w których występuje ten sam tytuł system wysyła magazynierów w różne części pomieszczenia magazynu tak, aby nie tworzyły się zatory. W sali, w której przyjmowane są zamówienia pracuje od kilkunastu do kilkudziesięciu osób, w zależności od tego jaki jest sezon. W magazynie zatrudnionych jest ponad sto osób. W USA obciążenia fiskalne pracy są niskie, w związku z tym bardziej opłaca się do niektórych czynności zatrudniać więcej osób niż inwestować w technologię.

Hurtownia Ingram posiada największą ofertę spośród amerykańskich hurtowników t.j. ok. 450 tys. tytułów. Natomiast racjonalizuje zapasy poprzez wykorzystanie techniki druku na żądanie. Hurtownia zakupiła maszyny cyfrowe i ok. 50 tys. tytułów, które rotowały słabo, wprowadziła (more…)

Ta strona jest dostępna tylko dla zalogowanych osób. Jeżeli masz konto, to się zaloguj, a w innym przypadku zarejestruj się.

Logowanie użytkownika
 Remember Me  
Rejestracja nowego użytkownika
*Pole wymagane
Kategorie: Rynek w liczbach

Ten wpis jest zabezpieczony hasłem. Wpisz hasło by zobaczyć komentarze.