Od jakiegoś czasu, do klientów płacących kartami kredytowymi obsługa salonów zwraca się po imieniu, podobnie jak nasza ukochana drogówka: “no to gdzie się Pan tak spieszy, Panie Łukaszu” 🙂 Jedni klienci przyjmują to z uśmiechem, inni mniej po przyjacielsku. Najgorzej do tego pomysłu nastawieni są chyba sami sprzedawcy w salonach.

 

Nie trzeba było długo czekać, aby Empik zaskoczył czytelników kolejnym (kontrowersyjnym tym razem dla wydawców) projektem. Od początku tygodnia w salonach sieci funkcjonuje 60-dniowe prawo zwrotu. Nowa zasada obejmuje produkty z całego asortymentu, z wyłączeniem kart telefonicznych i prezentowych, biletów i artykułów spożywczych. Empik zwróci pieniądze za każdy produkt nie noszący śladów użytkowania. Jedyny warunek to posiadanie dowodu zakupu. Zwrotu można także dokonać w dowolnym salonie Empiku, niekoniecznie w tym w którym dokonaliśmy zakupu. Jak przyznaje Monika Marianowicz (PR Manager Empiku) – zasada obejmuje również tytuły prasowe, które często w momencie zwrotu będą nieaktualne i przez to wycofane ze sprzedaży.

 

Wydawcy, którzy już słyszeli o promocji są lekko przerażeni, zwłaszcza, że żaden z nich do tej pory nie grzeszył odwagą przy przyjmowaniu zwrotów z Empiku noszących ślady “lekkiego zużycia” 😉 Ponieważ wytrawny obserwator wie, że “Empik.Czytelnia.com” istnieje od początku działalności tej sieci, takie ślady w zwracanych do wydawcy książkach są na porządku dziennym. Na oficjalnym plakacie czytamy, że zwracany towar nie może posiadać śladów użytkowania. To żaden problem dla klienta korzystającego z “Empik.Biblioteka.com”. Wystarczy w drodze do kasy podmienić książkę na półce na taką, która takowych śladów użytkowania nie posiada.

 

Nasuwa się pytanie “Czy Empik zacznie pełnić funkcję biblioteki lub wypożyczalni?”.

Monika Marianowicz wierzy w uczciwość klientów i jest przekonana, że nie będzie nadużyć z tego tytułu. Pytanie tylko, czy wiara wystarczy w zderzeniu z pokusą darmowego korzystania z bogatej oferty salonów? W księgarniach wysyłkowych i klubach książki od dawna istnieje 30-dniowe prawo zwrotu. Z danych statystycznych wiemy, że tylko niewielki odsetek kupujących korzysta z tego przywileju. Jednak zwrócić książkę do klubu lub księgarni internetowej to nie to samo co zwrócić książkę do księgarni stacjonarnej. W pierwszym przypadku czytelnik musi książkę starannie zapakować, zanieść na pocztę i opłacić koszt przesyłki. W przypadku zwrotu do Empiku wystarczy wstąpić do dowolnego salonu jaki jest po drodze. To może ułatwić podjęcie decyzji tym klientom, którzy do tej pory korzystali z “Empik.Czytelnia.com” i musieli zaznaczać w książce miejsce, w którym skończyli czytanie, tak aby przy następnej wizycie łatwiej było złapać wątek 🙂 Znając fatalne wyniki ostatniego sondażu na temat poziomu czytelnictwa w Polsce, mamy nadzieję, ze projekt “Empik.Biblioteka.com” obok projektu “Empik.Czytelnia.com” zasadniczo wpłynie na lepsze wyniki przyszłych sondaży.

Poniżej prezentujemy plakat o bezpiecznych zakupach, który od początku tygodnia eksponowany jest we wszystkich salonach sieci.