Polscy pisarze walczą z piractwem e-booków
Przegląd
- Typ: Wydarzenia
Polscy twórcy od lat zmagają się z walką z nielegalnymi kopiami ich utworów w Internecie. Kilka dni temu, przed oficjalną premierą tytułu w księgarniach, w sieci pojawiły się nielegalne kopie najnowszej powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. To zapoczątkowało nową akcję społeczną, która uświadamia, jak szkodliwe jest korzystanie z nielegalnych źródeł. Włączyła się w nią również redakcja serwisu Granice.pl
Agnieszka Lingas-Łoniewska, autorka takich książek jak „Kastor” czy „Bez pożegnania”, we wpisie na Facebooku poinformowała, że została okradziona. Na kilka dni przed oficjalną
premierą książki “Mars. Bezlitosna siła t. 4” nielegalne pliki z książkami pojawiły się w sieci na portalach udostępniających przestrzeń dyskową, między innymi na chomikuj.pl i Freedisc.
Do protestu autorki sprzeciwiającej się okradaniu pisarzy z możliwości zarabiania na swoich powieściach dołączyli też inni twórcy, blogerzy i dziennikarze. Blogerka Dominika Matuła
zainicjowała akcję na Instagramie pod nazwą „Czytaj legalnie i pozwól legalnie czytać innym”.
Z kolei serwis o literaturze Granice.pl przygotował specjalny materiał poświęcony literaturze w internecie. W artykule dla serwisu wypowiedziała się poszkodowana autorka oraz inicjatorka akcji „Czytaj legalnie”. Pytana o przyczyny powszechności piractwa w sieci, odpowiedziała:
Brak świadomości – to na pewno. Bezkarność to druga sprawa. Brak odpowiedzialności społecznej, zrozumienia tego, że jest to niezgodne z prawem, że to postępek działający na
szkodę i autora i wydawcy. Tłumaczenie, że „i tak bym nie kupił/nie kupiła” jest dla mnie idiotyczne. Nie piszemy dla tych, którzy nie kupują książek. Skoro nie kupują, to niech nie
czytają. Ogłosiłam, że takich czytelników nie chcę i nie potrzebuję – mówiła dla serwisu Granice.pl Agnieszka Lingas-Łoniewska. – Brakuje jasnych przekazów na temat tego, ile tak naprawdę zarabia autor od sprzedanego egzemplarza, jaki musi być nakład, promocja, jak wysoka sprzedaż, żebym mogła utrzymać się z pisania. Co robię zresztą od 10 lat. Ale każdorazowo takie bezczelne postępki działają na mnie jak płachta na byka.
Jak podaje serwis Granice.pl, w akcję „Czytaj legalnie” zaangażowało się wielu pisarzy – m.in. Anna Szafrańska, Martyna Senator, Anna Bellon, Justyna Suchecka, Agata Czykierda-
Grabowska, Joanna Szarańska oraz Bartosz Szczygielski. Pisarze udostępnili w swoich mediach społecznościowych informacje na temat tego, jak ważne jest czytanie książek z
legalnych źródeł.
W ubiegłych latach pisarze wystosowali list otwarty do rządu Mateusza Morawieckiego, w którym domagali się konkretnych działań związanych z udostępnianiem książek w Internecie przez użytkowników.