Matrasa historii ciąg dalszy…

Matrasa historii ciąg dalszy…

Przegląd

Siecią księgarni MATRAS  interesują się Empik, Firma Księgarska Olesiejuk oraz BookBook. Jednak od kilku tygodni potencjalni inwestorzy nie mogą umówić się na spotkanie z zarządcą sądowym spółki. –  czytamy w artykule Dawida Tokarza opublikowanym w pb.pl

Rozumiem podejście wydawców i dystrybutorów książek, którym zależy na przynajmniej częściowym utrzymaniu kanału sprzedaży. Jako zarządca działam jednak w warunkach postępowania sanacyjnego i wszystkie kluczowe ruchy muszą być poprzedzone konkretnym planem restrukturyzacyjnym, zatwierdzonym przez sędziego komisarza — mówi Krzysztof Gołąb, obecny zarządca Matrasa.

Tokarz zwraca uwagę także na kolejny problem jakim jest sprawa nierealizowania przez Matrasa zwrotów towarów, których nie jest właścicielem (chodzi o książki oddane „na przechowanie” i takie, za które sieć miała płacić po ich sprzedaży). Tylko w przypadku Grupy G-8 chodzi o towary o wartości aż 12 mln zł.

Zlecone przeze mnie analizy prawne wykazały, że są rozbieżne opinie, czy po ogłoszeniu postępowania sanacyjnego książki rzeczywiście stanowią własność dostawców, czy też są częścią masy sanacyjnej Matrasa. Dlatego wystąpiłem do sędziego komisarza, by rozstrzygnął tę kwestię. Jeśli uzna, że towary należy zwrócić, zostaną zwrócone — zapewnia Krzysztof Gołąb.

czytaj cały artykuł “Są chętni na Matrasa” 

 

zobacz także: Przeżyliśmy demokrację przeżyjemy i sanację

Zmiana na stanowisku zarządcy Matras SA 

Sąd zgodził się na procedurę sanacyjną Matrasa

Kategorie: Rynek Polski

Skomentuj

Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.