Jako pierwsi proponujemy wydawcom usługę produkcyjną w zakresie produkcji dziełowej

Jako pierwsi proponujemy wydawcom usługę produkcyjną w zakresie produkcji dziełowej

Przegląd

 
Łukasz Dymanus (Wirtualny Wydawca): W roku ubiegłym w strukturze WSiP, a w zasadzie jej spółki-córki Alfa Logis, pojawił się nowy obszar działalności – Print Management. Nazwa wydaje się nie mieć nic wspólnego z logistyką. Czym zatem zajmuje się Print Management?Roman Tomczok (Wiceprezes Alfa Logis): Zarządzamy procesami druku głównie produkcji dziełowej ale nie tylko, zlecając produkcję naszych klientów-wydawców w wielu drukarniach w Polsce i za granicą.

WW: Do kogo dokładnie skierowana jest oferta nowego działu?

RT: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne w wyniku akwizycji współtworzą dzisiaj wydawniczą grupę kapitałową z Wydawnictwami Akademickimi i Profesjonalnymi, Book House’em i Zieloną Sową. To nasi podstawowi klienci. Zainteresowaliśmy także inne wydawnictwa, które „testują” współpracę z nami. Liczymy na poszerzenie tego grona.

WW: Ile zamówień rocznie realizujecie? Z kim współpracujecie na tej płaszczyźnie?

RT: Grupa kapitałowa WSiP w tym roku ulokuje u nas około 2 tys. zleceń. Na liście mamy obecnie 36 zweryfikowanych dostawców usług i surowców, głównie są to drukarnie dziełowe. W ciągu ostatnich pięciu lat WSiP zlecał wykonanie do 30 mln. egz. książek rocznie.

WW: Dlaczego Wydawcy, Pana zdaniem, mieliby skorzystać z oferty Print Managment, a nie pozostać przy swoim dziale produkcji poligraficznej?

RT: Naszym atutem jest skala produkcji – ilościowa, wartościowa, a także dobre rozeznanie rynku – wszystkich niemal potencjalnych producentów i wykonawców. Są oni przez nas sprawdzeni w drodze audytu i „zarejestrowani” na naszej liście potencjalnych dostawców. Do tego zapewniamy stały i systematyczny nadzór jakościowy i ilościowy nad przepływem materiałów w trakcie całego procesu produkcyjnego – od plików elektronicznych po magazyn, a także nadzór nad każdym etapem produkcji z możliwością kontroli międzyoperacyjnej u wykonawców. Produkcję w drukarniach monitorujemy co drugi dzień, co jest rejestrowane w odpowiednich raportach.

WW: Czy to jedyna korzyść jaką zleceniodawca uzyska współpracując z Pana działem?

RT: Nie. Oprócz usług prowadzimy duże zakupy surowców poligraficznych wykorzystując efekt skali uzyskujemy dobre ceny. Surowce te i materiały dostarczamy następnie wykonawcom w najkorzystniejszych formatach, co jest kolejnym krokiem do obniżenia ostatecznej ceny produktu.

WW: Słyszeliśmy, że stosujecie niekonwencjonalny system wyboru zleceniobiorców na druk książek. Proszę o opisanie tego procesu.

RT: Organizujemy systematyczne aukcje internetowe, w których uczestniczą zweryfikowani oferenci. W ten sposób uzyskuje się pełną transparentność procesu zamówieniowego, zaś zamówienie otrzymuje oferent, który rzeczywiście jest w stanie wykonać daną usługę w oczekiwanych przez nas standardach.

WW: Ten rodzaj usług jest nowatorski na rynku polskim, ale nie w świecie?

RT: Tak. W Europie i poza nią znana jest forma akwizycji usług drukarskich. W Polsce też funkcjonują firmy z obszaru Print Management. Jednakże jako pierwsi proponujemy wydawcom usługę produkcyjną w zakresie produkcji dziełowej zwiększając efektywność tych procesów.

WW: Jest Pan dyrektorem pionu PM. Jakie cele postawił Pan sobie w ramach przyszłej  działalności tego działu?

RT: Tak olbrzymia produkcja możliwa jest do wykonania tylko dzięki sprawdzonym dostawcom, precyzyjnym procedurom i grupie doświadczonych specjalistów, którzy są w stanie sprostać i skoordynować nawet najbardziej skomplikowane zamówienie. Chciałbym zachęcić innych wydawców aby skorzystali z naszej profesjonalnej obsługi. Zwiększyć portfel zamówień i lepiej wykorzystać efekt skali. Tym samym obniżyć koszty jednostkowe produkcji książek.

WW:
Dziękujemy za rozmowę.

O autorze

Skomentuj

Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.