Merlin otwiera nowe działy

Nowe działy
Merlin znowu zaskoczył swoich konkurentów. Właśnie udostępnił swoim klientom pierwszą, testową wersję dwóch nowych działów – merlinbeauty i merlindom.

– Merlin coraz bardziej przypomina centrum handlowe, gdzie pod jednym dachem skupia się wiele bardzo różnych działów spiętych logistyką na najwyższym poziomie – mówi Krzysztof Jerzyk, prezes  Merlin.pl. – I niewątpliwe w tym kierunku będziemy się rozwijać – dodaje.

Merlinbeauty ma stać się jedynym w sieci miejscem, który łączy tak bogatą ofertę produktów dla kobiet i mężczyzn. Znajdą tu zarówno to, o czym marzą jak i to, czego potrzebują na co dzień. Do końca 2007 roku znajdzie się tu ponad 6 tys. kosmetyków zapachowych, upiększających, pielęgnacyjnych oraz środków higienicznych. Można tu znaleźć produkty takich marek jak Nivea, Soraya a obok nich Hugo Bossa  czy Guerlain. W tym dziale Merlin kładzie silny nacisk na doradzanie, wskazywanie trendów w kosmetyce i modzie oraz wykorzystanie wiedzy ekspertów w dziedzinie kosmetyki.

Merlindom będzie miejscem atrakcyjnym dla miłośników majsterkowania i dla tych, którzy właśnie remontują dom. Proponuje ponad 7 tys. artykułów, w tym elektronarzędzia, artykuły instalatorskie, elementy wystroju wnętrz, oświetlenie, akcesoria samochodowe i rowerowe. Wszystko dokładnie opisane, sfotografowane, z przykładami użycia i radami ekspertów, którzy znają się na budowaniu i majsterkowaniu.

Nowa twarz
Naturalną konsekwencją znacznego zwiększenia asortymentu jest zmiana strony głównej Merlina. Pojawiły się na niej najlepsze propozycje ze wszystkich działów.

– Przez nową stronę chcemy pokazać różnorodność i rozmiar naszej oferty – mówi Piotr Dreszer, dyrektor marketingu Merlin.pl. – Z przeprowadzonych przez Merlin.pl badań i obserwacji wynika, że klienci, całe rodziny, chcą mieć w jednym sklepie internetowym różne produkty zaspokajające ich różne potrzeby. Merlin takim miejscem już się stał.

Każdy z działów (jest już ich osiem oraz merlinfoto obsługiwany przez sklep e-cyfrowe) utrzymany jest w innej kolorystyce – nie tylko nazwa, ale również kolor na stronie produktu podpowiada, w którym miejscu sklepu znajduje się obecnie klient. Ze strony głównej zniknęła górna belka z zakładkami działów, która towarzyszyła Merlinowi prawie od samego początku jego istnienia. Spis działów znajduje się teraz po prawej stronie.

Oprócz tego klienci dostali do dyspozycji nową zaawansowaną wyszukiwarkę, która pozwala na znalezienie towarów jednocześnie we wszystkich działach, a nawet kategoriach.

Rewolucja w obsłudze
Prawdziwą rewolucją jest darmowa wysyłka przez Merlin.pl zamówień o wartości 50 zł (na terenie Polski, kurierem i pocztą). To mniej niż cena dwóch książek! Jest to krok milowy w e-handlu – zwykle w sklepach internetowych trzeba wydać co najmniej 150 – 200 zł, żeby nie płacić za dostarczenie paczki. Jest to dobra wiadomość przede wszystkim dla tych Internautów, których koszt dostawy do tej pory zniechęcał do zakupów on-line.