Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze rok 2002 zalicza do bardzo udanych. Przychód wzrósł o 7% i wyniósł 1,79 mln zł. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 137 500 zł (wzrost o 130%), a  całkowity zysk netto to 138 000 zł. Wydawnictwo spłaciło swoje długi, które jeszcze trzy lata temu sięgały 700 000 zł.

W 2003r. wydawnictwo ma zamiar osiągnąć ok. 9% wzrost sprzedaży i 8-10% wzrost zysku. Do końca kwietnia wypracowano 160 000 zł zysku.

Jarosław Głodek OP, dyrektor wydawnictwa W drodze, za ważne wydarzenia 2002r., oprócz osiągniętych wyników finansowych, uważa przeprowadzenie remontu firmowej księgarni i udział w targach we Frankfurcie. Po raz pierwszy wydawnictwo miało tam swoje stoisko (zwykle tylko uczestniczyło jako obserwator). Podczas targów nabyto prawa do wielu tytułów, a także sprzedano prawa trzem wydawcom zagranicznym (francuskiemu, brazylijskiemu, czeskiemu).
W 2002r. nie otrzymano dotacji z ministerstwa kultury, która od 5 lat umożliwiała istnienie kulturalno-religijnego miesięcznika “W drodze”. Miesięcznik nadal się ukazuje, a jest to możliwe dzięki podwyżce ceny,  akcji marketingowej oraz wsparciu z przychodów ze sprzedaży książek.

Średni nakład książek wydawnictwa W drodze wyniósł w 2002r. 1600 egz. Najlepiej sprzedające się tytuły  (wg liczby sprzedanych egzemplarzy) to:
– Rachunek sumienia (14 tys. egz.)
– Molestowanie moralne (4 tys.)
– Lekarstwo życia ( 3 tys.)
– Grzech, łaska, sakrament pojednania (3 tys. w 2002, w sumie 6 tys.)

Biorąc pod uwagę wartość sprzedaży, najlepiej sprzedawały się (w nawiasie łączne nakłady z ostatnich dwóch lat):
– Ewangeliarz (5 tys.)
– Opowieści pielgrzyma (6,5 tys.)
– Kobieta, kapłaństwo serca (11 tys.)

W 2003r. wydawnictwo planuje wydać ok. 40 nowych tytułów. Bestsellerem na pewno będzie powieść Jana Grzegorczyka Adieu. Przypadki ks.Grosera. Od marca w miesiąc sprzedano już 20 tys. egz.
Na jesień ukaże się jedna z ważniejszych książek teologicznych ostatniej dekady Czy Bóg cierpi? Thomasa Weinandy. W maju ukaże się książka kucharska Zupy klasztorne.

AK

 

>Nie wierzę w realność danych podawanych przez Wydawnictwo W Drodze, nie zapominajmy, że jest to wydawnictwo, które należy do Polskiej Prowincji Dominikanów. Proszę zapytać kto spłacił olbrzymie długi wydawnictwa wynikłe ze złego gospodarowania poprzedniego dyrektora to jest o. Tomasza Dostatniego. Po kilku latach jego rządów Wydawnictwo W Drodze znalazło się w zapaści finansowej, przetrwało tylko i wyłącznie dzięki wsparciu finansowemu swego Zakonu, to jest funduszy pochodzących z budżetu Prowincji i budżetu Kurii Generalnej. Oczywiście cieszy fakt, iż Wydawnictwo wydaje coraz to lepsze i sensowniejsze książki, jednak zasmuca podawanie nierzetelnej i niepełnej informacji o realnej kondycji Wydawnictwa. Dodajmy, że lwia część wydawnictw katolickich utrzymuje się dzięki wsparciu finansowemu swoich właścicieli, to jest zakonów, czy też diecezji. Ambicją jest posiadanie własnych oficyn wydawniczych, które są dotowane z budżetów często zasilanych z czynszów kamienic należących do właścicieli kościelnych, cz z pospolitej tacy. Zachęcam wszystkich do rzetelnej dyskusji na temat realnych zysków wydawnictw katolickich, ale też nad umiejętnym czytaniem informacji podawanych przez PR tych wydawnictw.

Pozdrawiam
Piotr Stochniak

>To znakomite wydawnictwo ma ponadto świetny system rozsyłania książek do klientów. Kiedy zamawiam dzieło przez internet, zdarza mi się, że dostaję przesyłkę następnego dnia, a mieszkam 500 km od Poznania. Najwyższe gratulacje dla oficyny za serie książek Ojca W. Stinissena.
W.Michalak

(more…)

Ta strona jest dostępna tylko dla zalogowanych osób. Jeżeli masz konto, to się zaloguj, a w innym przypadku zarejestruj się.