"Zdumienie i niepokój budzi przede wszystkim sposób przeprowadzania reformy podręczników"
Pozytywny wpływ na jakość edukacji wynikający z różnorodności, możliwości wyboru podręczników oraz metod nauczania nie jest wymysłem wydawców. Wiele autorytetów pedagogicznych – także sama Maria Lorek, autorka rządowego podręcznika – przyznaje w publicznych wypowiedziach, że nie ma jednej metody nauczania, która byłaby dobra dla wszystkich dzieci. A przecież podręcznik, także ten rządowy, jest przede wszystkim narzędziem realizacji określonej metody nauczania.
Resort edukacji zignorował te głosy i zdecydował się przeprowadzić we wrześniu 2014 eksperyment na półmilionowej grupie uczniów. Nawiązując do listu otwartego, który Andrzej Nowakowski, autorytet świata wydawniczego, wystosował do Rafała Grupińskiego, Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w Sejmie – MEN pokazał „gest Kozakiewicza” nie tylko wydawcom, ale wszystkim środowiskom, które uważają, że edukacja nie powinna obszarem przeprowadzanych w pośpiechu eksperymentów.
Zdumienie i niepokój budzi przede wszystkim sposób przeprowadzania reformy podręczników. Nie chodzi tutaj tylko o postawienie wydawnictw w roli czarnego charakteru polskiej edukacji czy ignorowanie zasad dobrej legislacji w trakcie tworzenia ustawy. Prace nad ustawą pokazały bowiem, że jakość narzędzi edukacyjnych oraz możliwość ich wyboru – kluczowa kwestia w utrzymaniu wysokiego poziomu edukacji – stały się problemami drugorzędnymi, traktowanymi czysto instrumentalnie. Świadczy o tym m.in. fakt, że jeszcze w ubiegłym roku przedstawiciele kierownictwa ministerstwa edukacji, którzy dziś chwalą pomysł rządowego podręcznika publicznie twierdzili, że nie popierają idei jednego podręcznika na rynku oraz przekonywali, że możliwość wyboru narzędzi edukacyjnych jest osiągnięciem polskiej edukacji. W 2008 roku proponując zniesienie obowiązujących wcześniej ograniczeń w liczbie podręczników w szkołach posłowie PO przekonywali, że „swoboda doboru narzędzi edukacyjnych do potrzeb i możliwości dziecka jest wyrazem realizowania przez państwo nowoczesnej pedagogiki, rozwijającej indywidualizm każdego dziecka”. Pogląd ten poparł wtedy rząd Donalda Tuska. Od kilku miesięcy słyszymy diametralnie odmienne stanowisko w tej sprawie, co rodzi pytanie, czy jakość edukacji i zasady pedagogiki mają jakiekolwiek znaczenie w tworzeniu polityki edukacyjnej państwa.
Przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki
Artykuły powiązane:
Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/wirtua/domains/wirtualnywydawca.pl/public_html/wp-content/themes/waszww-theme/includes/single/post-tags.php on line 4
O autorze
Skomentuj
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.