Dlaczego "My, saksofon"?

 

Jacek Delong objaśnia tytuł swojej książki wydanej przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne.

“Tytuł “My, saksofon” to nie pluralis maiestatis. Nie oznacza też nierozdzielnej (uchowaj Panie Boże takiej nieskromności!) jedności instrumentu i autora niniejszej pracy. W sferze czysto praktycznej oznacza on, że mówiąc ,,saksofon” zwykle mamy na myśli całą rodzinę instrumentów o różnych parametrach technicznych i możliwościach wykonawczych.

Ale poza tym ,,wrodzonym” polimorfizmem ma także saksofon dar dzielenia opinii na swój temat, wywołuje niespotykaną w przypadku innych popularnych instrumentów potrzebę różnych klasyfikacji, z których najbardziej znaczącą i najtrwalszą jest podział na saksofon klasyczny i jazzowy (lub szerzej rozrywkowy). Bardziej ortodoksyjni zwolennicy tego podziału twierdzą nawet, że saksofon klasyczny i saksofon jazzowy to dwa różne instrumenty. Uznając oczywisty fakt, że do wykonywania różnych rodzajów muzyki instrumentalista stosuje inną technikę, a w niektórych przypadkach także inne akcesoria (np. ustnik, tłumik czy wzmacniacz), nikt nigdy serio nie lansował różnicowania fortepianu na klasyczny i rozrywkowy czy skrzypiec na symfoniczne i cygańskie!

Skoro jednak w przypadku saksofonu tak się dzieje, warto zastanowić się nad genezą tego zjawiska i nad jego sensem na obecnym etapie rozwoju muzyki”.

Więcej informacji na stronie: http://jazzowisko.pl/my-saksofon/