W połowie roku uruchamiamy całkowicie nowy wortal National Geographic

Mateusz Włodarczyk (Wirtualny Wydawca): National Geographic jako część wydawnictwa G+J posiada bez wątpienia niezwykle interesującą ofertę przeznaczoną na Polski rynek, co przynosi G+J niebagatelne zyski i mocną pozycje wśród konkurencji. Niezwykła popularność przewodników i książek turystycznych z żółtym logiem NG jest powodem do dumy. Jakim czynnikom i działaniom zawdzięczają Państwo fakt, iż National Geographic znajduję się w ścisłej czołówce polskiego sektora turystycznego?
Katarzyna Biegańska (dyrektor ds. wydawniczych książek oraz segmentu pism popularnonaukowych G+J): Marka National Geographic, słynna „żółta ramka” już sama w sobie jest wartością dla czytelników i gwarancją jakości. Przeprowadzone ostatnio przez Agencję Young&Rubicam kompleksowe badania 1300 marek obecnych w Polsce potwierdziły bardzo wysoką pozycję National Geographic – nasza marka znalazła się w pierwszej trzydziestce marek o największej identyfikacj.
Powszechnie wiadomo, że nasze publikacje wyróżniają się przede wszystkim pod względem materiału fotograficznego, ponieważ National Geographic ma najlepszych na świecie fotografów. Powoli ale konsekwentnie poszerzamy ofertę i dostosowujemy ją do oczekiwań czytelników w zakresie tematyki i formy edytorskiej. Staramy się również, aby nasze publikacje były atrakcyjne pod względem cenowym, chociaż nie jest to łatwe, bo używanie żółtej ramki jest kosztowne i obwarowane licznymi restrykcjami.
MW: Jak wiemy National Geographic to nie tylko przewodniki turystyczne. To przede wszystkim literatura dotycząca tematów podróżniczych. Jak w tym momencie wygląda struktura oferty Państwa wydawnictwa? Jaki procent tej oferty zajmują przewodniki, a jakie inne tytuły?
KB: Jeśli chodzi o tę część naszej działalności wydawniczej, w której publikujemy pod marką National Geographic, to przewodniki stanowią 52% naszej oferty, albumy – 25%, zaś pozostałe 23% – to poradniki fotograficzne i literatura podróżnicza.
Należy jeszcze wspomnieć o bardzo ciekawej ofercie filmów DVD. W ciągu ostatnich dwóch lat wydaliśmy 50 tytułów.

MW: Sezon wakacyjny to bez wątpienia najważniejszy okres w roku dla wydawców sektora książki turystycznej. Jak byście Państwo podsumowali rok 2007 i jego sezon wakacyjny? Czy był on dla Państwa udany?

KB: Nawet bardzo, zainteresowanie czytelników wzbudziły dość egzotyczne destynacje takie jak Japonia czy Chiny. Proszę też pamiętać, że tak zwana książka turystyczna, to tylko część naszej działalności wydawniczej. 25% publikacji to kryminały, powieści, poradniki. I one także bardzo dobrze sprzedawały się w sezonie wakacyjnym.

MW: Ile nowości pojawiło się w roku 2007 w Państwa ofercie?

KB: Nowości opatrzonych „żółtą ramką” mieliśmy 24. Pozostałych 31.

MW: Jakie tytuły sprzedawały się najlepiej w sezonie wakacyjnym 2007? Jaki kraj okazał się najpopularniejszy? Która książka podróżnicza wzbudziła największe zainteresowanie czytelników?

KB: Wśród przewodników dużym zainteresowaniem cieszą się kraje egzotyczne, ale na niezmiennie wysokim poziome sprzedaży utrzymują się przewodniki po Francji, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii.
Jeśli chodzi o literaturę podróżniczą, to hitem zawsze są książki Beaty Pawlikowskiej. W 2007 roku wydaliśmy „Poradnik Globtrotera czyli Blondynka w podróży” oraz „Blondynkę w dżungli”. Oba tytuły świetnie się sprzedawały.

MW: Czy w sezonie wakacyjnym 2007 wprowadziliście Państwo jakieś specjalne promocje bądź konkursy dla czytelników?

KB: W ramach promocji w punktach sprzedaży przygotowaliśmy standardowe działania. Nasze publikacje miały oczywiście dodatkowe wsparcie na łamach naszych magazynów czyli National Geographic i Traveler.

MW: Jak wiemy tytuły  z logiem National Geographic można również kupić w Internecie. Czy sprzedaż internetowa wzrosła w stosunku do roku ubiegłego?

KB: W tej chwili jeszcze sprzedaż internetowa utrzymuje się na stałym poziomie, oczekujemy, że wzrost nastąpi w 2008 roku, gdyż w połowie roku uruchamiamy całkowicie nowy wortal NG wraz z nowoczesnym sklepem.

MW: Najważniejszy okres w roku dla wydawców książek turystycznych mamy już za sobą. Jak oceniacie Państwo 2007 rok? Czy przewidujecie wzrost obrotów?

KB: Rok 2007 był bardzo udany – odnotowaliśmy dwudziestoprocentowy wzrost obrotów, pozyskaliśmy nowe kanały sprzedaży, ukazało się wiele interesujących tytułów.

MW: W ostatnich latach Polacy coraz częściej decydują się na wyjazdy zimą (chociażby w czasie ferii na narty). Czy National Geographic przygotował jakąś specjalną ofertę specjalnie na trwający właśnie sezon zimowy?

KB: Przygotowaliśmy specjalną ofertę na sezon zimowy 2008/2009.

WW:
Dziękujemy za rozmowę.

Kategorie: Rynek Polski, Wywiady

O autorze

Skomentuj

Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.