Przyszłość e-booków – podsumowanie dotychczasowych osiągnięć

autor: Redakcja Wirtualny Wydawca , 20 December 2000

Nadchodzi nowy wiek a wraz z nim nowe możliwości, nowe rozwiązania, także w branży wydawniczej. Koniec XX wieku obfitował w takie rewelacje, jak np. stworzenie e-booka. Książka w wersji elektronicznej! Ciekawe co by na to powiedział Gutenberg? Pewnie się w grobie przewraca!

Próby zapisania i odtwarzania tekstu książki w formie elektronicznej były już wcześniej podejmowane. Najpierw próbowano przenosić teksty książek na płyty CD, ale ta idea ograniczała możliwości czytania do siedzenia przed monitorem komputera. Problem ten próbowała rozwiązać firma Sony wypuszczając na rynek Sony Bookman – urządzenie, które umożliwiało czytanie książek odtwarzanych z płyt CD w dowolnym miejscu. Było to niewielkich rozmiarów urządzenie przypominające swym wyglądem discmana, tyle że wzbogaconego o niewielki monitor. Jednak w przeciwieństwie do discmana, bookman nie zdobył popularności. Obecnie coraz większą popularność zdobywają e-booki.

Można wśród nich wymienić: SoftBook Reader firmy SoftBook Press, Rocket eBook firmy NuvoMedia oraz EB Dedicated Reader firmy EveryBook. Co poszczególne firmy zaproponowały czytelnikom?

SoftBook Reader ma kształt i wymiary zbliżone do kartki papieru A4, waży ok. 1 kilograma. Wyświetlacz ma wymiary 15 na 20 cm. W chwili zakupu urządzenie zawiera teksty dwóch książek. Jeżeli nie przypadną one klientowi do gustu, może ściągnąć z Internetu inne pozycje. Urządzenie ma wbudowany modem za pośrednictwem którego łączymy się z Internetem i księgarnią firmy. Na ekranie wyświetla się menu z tytułami, które możemy ściągnąć. Po dokonaniu wyboru i zapłaceniu kartą kredytową treść wybranej książki jest automatycznie przesyłana do urządzenia czytającego z prędkością około 100 stron na minutę. SoftBook Reader może załadować do 1500 stron, które mogą być czytane przez maksimum 5 godzin (na tyle starczają baterie). Podczas czytania na ekranie pojawia się nam cała strona tekstu z w pełni sformatowaną grafiką, która wygląda jak w tradycyjnej książce. Gdy na wyświetlaczu dotkniemy palcem przypisu lub nagłówka rozdziału w spisie treści, natychmiast zostanie wyświetlona jego strona początkowa. W trakcie czytania można dokonywać podkreśleń tekstu, zaznaczać fragmenty, nanosić własne komentarze. Kosztuje on 599 dolarów.

Rocket eBook jest mniejszy i lżejszy od SoftBook Readera. Jednocześnie może pomieścić aż 4000 stron i może nieprzerwanie pracować przez 40 godzin. Kosztuje 500 dolarów. Ma podobne funkcje jak SoftBook Reader.

EB Dedicated Reader jest większy, cięższy i droższy (ok. 1500 dolarów) od dwóch wcześniejszych urządzeń. Składa się z dwóch spiętych razem, kolorowych, działających na dotyk wyświetlaczy. Aby przewrócić kartkę należy dotknąć monitora w zewnętrznym dolnym rogu. Nie każdą stronę można skopiować np. na dysk komputera. Decyduje o tym wydawca książki. Urządzenie chroni prawa autorskie. Istnieje możliwość czytania dwóch książek jednocześnie.

Zalety e-books:
> oszczędność czasu, papieru, powierzchni,
> niższe ceny książek,
> możliwość aktualizowania książek bez konieczności ich ponownego drukowania,
> redukcja kosztów druku,
> obniżenie kosztów dystrybucji,
> wyższe honoraria dla autorów,

Wady e-booków:
> Techniczna usterka uniemożliwia czytanie książek,
> Właściwy odbiór tekstu zależy od właściwości wyświetlacza,
> Wraz z rozwojem techniki może się okazać, że książki zapisane w pewnym formacie nie będą możliwe do odczytania, lub będzie to bardzo utrudnione,
> Zerwanie z tradycją,
> Nie można z e-booków korzystać w pewnych miejscach czy sytuacjach,
> Wysokie ceny urządzeń.

Billa Gatesa wizja rynku e-booków:

2001 – Sprzedanych zostanie około 1 miliona książek w wersji elektronicznej, rok później – miliard.

2006 – Pojawią się pierwsze kioski sprzedające przechodniom elektroniczne wersje gazet i czasopism.

2009 – Większość autorów porzuci wydawców i zacznie samodzielnie sprzedawać swoje książki w formie elektronicznej bezpośrednio czytelnikom. Niektórzy będą się zrzeszać w coś w rodzaju spółdzielni specjalizujących się w sprzedaży elektronicznych książek z danej dziedziny.

2012 – E-publishing zacznie już zagrażać wydawcom tradycyjnych książek w takim stopniu, że będą oni zmuszeni do prowadzenia kampanii zachęcających ludzi do czytania książek papierowych. Zaczną się pojawiać pierwsze reklamy w rodzaju "prawdziwa książka, z prawdziwego papieru, dla prawdziwych ludzi" sponsorowane zarówno przez same wydawnictwa jak i przemysł drzewny i papierniczy. Jednocześnie pojawią się kontrreklamy w rodzaju: "kupując e-book chronisz przyrodę" czy "każda elektroniczna książka to oszczędność 5 drzew w pobliskim lesie".