Pociąg jako cyfrowa biblioteka? Dlaczego nie? W pociągach Intercity Pendolino pojawiły się plakaty Kultury na Widoku, dzięki którym pasażerowie mogą uprzyjemniać sobie podróż korzystając z bezpłatnego dostępu do wybranych utworów: muzyki, audiobooków i e-booków.

Podróżni mogą posłuchać mieszanki muzycznych kultur, czyli najnowszej płyty Sarsy „Pióropusze”
i skomponowanej przez Jimka (Radzimira Dębskiego) muzyki do filmu o Michalinie Wisłockiej „Sztuka kochania”. Dzieci mają do wyboru nastrojowe kołysanki z „Małej płyty” zespołu Jerz Igor i książkę o wszystko mówiącym tytule „Masz prawa, człowieku”. Dla wielbicieli reportażu jest opowieść o chińskiej prowincji „Niebo w kolorze Indygo” Anny Jaklewicz oraz historia o wyobraźni i pracowitości trzech pokoleń rodziny Wedlów, którzy z małej cukierni stworzyli czekoladowe imperium („Moc czekolady” Anny Czerwińskiej-Rydel). Jest też głośna powieść Jacka Dehnela „Lala”. Dostęp umożliwiają linki i QR kody utworów.

Plakaty w pociągach to jeden z elementów akcji Kultura Na Widoku, której partnerem jest PKP Intercity. Dzięki stronie projektu mamy dostęp do ponad tysiąca utworów: muzyki, filmów, książek, audiobooków i wirtualnych wizyt w najciekawszych muzeach i galeriach świata. Wszystkie utwory są bezpłatne lub w promocyjnych cenach. Kultura Na Widoku pokazuje bogactwo zasobów legalnych źródeł i zachęta do korzystania z kultury w uczciwy sposób, zgodnie z prawem i wolą twórców.

Utwory w Kulturze Na Widoku są adresowane do wszystkich grup wiekowych. Można z nich korzystać szybko i wygodnie – wystarczy smartfon, tablet czy laptop. Kultura Na Widoku jest również na multimedialnych instalacjach, plakatach w dużych i małych miastach, szkołach, bibliotekach i domach kultury. Pełną listę utworów można znaleźć na stronie www.kulturanawidoku.pl, która jest sercem projektu. Akcja wychodzi naprzeciw współczesnemu odbiorcy, który coraz częściej korzysta z kultury w formie cyfrowej, szukając muzyki, filmów i książek w Internecie. Jak dowodzą badania brak wiedzy o bogactwie legalnych zasobów powoduje, że Polacy (często nieświadomie) sięgają do pirackich serwisów.