Wydawcy opowiedzieli się przeciwko programowi “Tani podręcznik” ogłoszonemu przez ministra edukacji Romana Giertycha. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie on wdrożony. Polska Izba Książki wraz z m.in. Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) opracowała raport o rynku podręczników w Polsce. Wkrótce ma on trafić do resortu edukacji. W raporcie zawarte główne wady ministerialnego programu.Nierealna obniżka o 30 proc.
Zdaniem autorów raportu projekt, który ma na celu zredukowanie cen podręczników, zakłóci porządek na rynku. Przewidują spadek jakości szkolnych książek. Obawiają się, że program zmusi mniejsze firmy do łączenia się z silniejszymi graczami albo doprowadzi do bankructwa drobnych wydawców. Firmy uważają, że może także zagrozić istnieniu części księgarń.
“Przy zachowaniu obecnej jakości podręczniki nie mogą być tańsze. Obniżenie cen spowoduje, że duże firmy wyeliminują z rynku mniejsze, a po kilku latach odbiją sobie straty, podnosząc ceny” – prognozuje dr Piotr Marciszuk, prezes Polskiej Izby Książki. Jego zdaniem wydawcy nie są w stanie samodzielnie dystrybuować podręczników na terenie całego województwa. Musieliby wynająć w tym celu firmy dystrybucyjne, a nie da się tego zrobić bez dodatkowych kosztów. Zakładany przez ministra Giertycha spadek cen podręczników o 30 proc. jest więc nierealny.
Marek Jakimowicz, dyrektor sprzedaży w wydawnictwie Pearson Education Polska, także ma obawy. Jego zdaniem dla dużych wydawnictw proponowane rozwiązanie na pewno jest mniej groźne. Mają przecież w swojej ofercie dużo popularnych podręczników, które prawdopodobnie znajdą się w ministerialnym komplecie książek. W gorszej sytuacji znajdują się mali wydawcy.
Wydawcy podkreślają też, że zmiany utrudnią pracę nauczycieli, np. licealnych. Będą oni zmuszeni korzystać z identycznych podręczników dla klas o różnych profilach. – Obniżenie ceny doprowadzi do pogorszenia jakości technicznej podręczników (będą np. klejone, nie szyte), ale również merytorycznej. Potrzebne jest wsparcie dla najbiedniejszych rodzin, ale można go udzielać bez zakłócania procesów rynkowych – zauważa dr Mariusz Jan Radło z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według wydawców dużo lepszym rozwiązaniem byłoby np. dofinansowywanie najbiedniejszych rodzin bonami edukacyjnymi.
Szacunkowe dane IBnGR pokazują, że w 2005 roku przychody wydawnictw ze sprzedaży podręczników wyniosły 625 mln zł i były o 15 mln zł niższe niż rok wcześniej. To skutek niżu demograficznego. Nawet gdy nie ma obniżek cen, niż zmusza mniejszych wydawców do łączenia się z silniejszymi konkurentami. W tym roku MAC Edukacja wchłonęła już wydawnictwa Juka oraz Pracownię Pedagogiczną i Wydawniczą, a Nowa Era – wydawnictwa Marek Rożak i Vulcan. Także Wydawnictwo Szkolne PWN kupiło dział podręczników i kartografii szkolnej oficyny Demart. Najsilniejszą pozycję wciąż mają w grupie wydawców podręczników Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne (ok. 25 proc. rynku), na dalszych miejscach plasują się m.in.: Nowa Era, Oxford University Press, Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe, Pearson Education Polska i MAC Edukacja.
Artykuły powiązane:
Kategorie:
Edukacja
Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/wirtua/domains/wirtualnywydawca.pl/public_html/wp-content/themes/waszww-theme/includes/single/post-tags.php on line 4
O autorze
Skomentuj
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.