Na rynku pojawiła się właśnie nowa edycja książki „Bobas lubi wybór”.

Publikacja ta jest szeroko komentowana przez media, gościła m.in. w programach „Pytanie na śniadanie” w TVP 2 oraz „Dzień dobry TVN”. Grono rodziców zainteresowanych metodą BLW stale rośnie!
Na wrzesień przewidziano promocję nowej edycji naszej książki w portalu Miasto Dzieci.

Koniec z prowadzeniem oddzielnej kuchni dla malucha i miksowaniem papek!

„Bobas lubi wybór” to praktyczny przewodnik po rozszerzaniu diety krok po kroku. Baby-led weaning to naturalna metoda wprowadzania pokarmów do diety malucha, która pomaga wychować dziecko uwielbiające zdrowe jedzenie, a nie fast-foody. Autorki przekonują rodziców, że już półroczne niemowlę potrafi jeść samodzielnie. Rodzice stosujący baby-led weaning nie wiedzą, co to niejadek.

Każde dziecko może pokochać zdrowe jedzenie, jeśli tylko mu się na to pozwoli!

Opinie ekspertów o książce:

 „W ostatnich latach w Polsce niepokojąco wzrasta liczba ludzi otyłych, również wśród dzieci. Opiekunom sprawia trudność rozpoznawanie oznak głodu u dziecka. Nagminnego przekarmiania najmłodszych otoczenie nie postrzega jako problemu, za to dla rodziny ogromnym kłopotem jest „niejadek”. Pomocy szuka się zwykle na zewnątrz – w mediach, w poradni dziecięcej. „Bobas lubi wybór” pokazuje nam, że podpowiedzi powinniśmy szukać w dziecku.”

Urszula Bernatowicz-Łojko, lekarz pediatra-neonatolog, konsultant laktacyjny IBCLC

„Książka o baby-led weaning nie jest tylko książką o jedzeniu. Jest też książką o mitach związanych z żywieniem małych dzieci, o szacunku dla ich granic, o zaufaniu im w kwestii zaspokajania głodu. Bardzo potrzebujemy nowej tradycji żywienia dzieci. Takiej, która szanuje odczucia dziecka dotyczące głodu i sytości. Bobas lubi wybór, bobas lubi samodzielność – to coś, o czym warto pamiętać.”

Agnieszka Stein, psycholog dziecięcy

„Książka jest świetna. Rozwój psychoruchowy przebiega w określonej sekwencji. Nauka jedzenia także ma pewne etapy. W swojej pracy propaguję nieingerowanie w rozwój ruchowy dziecka. Uważam, że nie powinniśmy również ingerować w rozwój umiejętności jedzenia. I to właśnie proponują autorki książki – podążać za dzieckiem.”

Marta Ślifirska, fizjoterapeutka