O malowaniu duszy i ciała – niezwykła książka Tadeusza Boruty

O malowaniu duszy i ciała – niezwykła książka Tadeusza Boruty
Tadeusz Boruta
„O malowaniu duszy i ciała”
Wydawnictwo Jedność
Kielce 2006
 

 

Namaluj mi duszę

 
Nieco archaiczne, odesłane do lamusa pojęcie natchnienia, bywa zamiennie nazywany Iskrą Bożą, Darem. O wrażliwcach interpretujących rzeczywistość poprzez działo sztuki mówi się, że są obdarzeni trzecim okiem, szóstym zmysłem, że mają „nerwy na skórze”. Zaś sami twórcy mawiają, że dzieło bywa mądrzejsze od nich. Nawet artyści-sceptycy i ironiści przebąkują coś o specjalnym stanie skupienia podczas aktu kreacji. Dopełniający dzieła odbiorca potem uczestniczy w tym święcie. Dzieło udane jest w tym sensie interaktywne, udziela się. Na czym polega i skąd się bierze jego specjalna aura, magnetyzm, który wciąga na orbitę obrazu? I poczucie odbiorcy – wytrącenia z potoczności, uczestnictwa w święcie, specyficznej wzniosłości, którą moglibyśmy nazwać pobożnością?
 
„O malowaniu duszy i ciała” to właśnie książka próbująca wyjaśnić też zagadkę. Rzecz o relacjach sztuki i ciała oraz sztuki i ducha – napisana przez malarza i filozofa – teologa, a więc autora o potencjalnie najatrakcyjniejszej kombinacji w ramach nauki.
Artysta i publicysta (m.in. „Tygodnika Powszechnego” i „Znaku”) Tadeusz Boruta łączy w sobie temperament praktyka i teoretyka, artysty i naukowca, ale ani na moment nie traci kontaktu z czytelnikiem: pilnuje optyki laika, perspektywy naiwnej – szuka porozumienia. Dzięki temu mamy wrażenie obcowania z dziełem wiarygodnym i przekonującym, pełnym „krwi i wiary”. A co najważniejsze – nikt nie każe nam rozstrzygać czy to wiara w sztukę, naukę czy Boga.
Czytając „O malowaniu duszy i ciała”, cieszymy się, że nie jest to „książka z tezą”. Podczas lektury poznajemy odmienne perspektywy, bierzemy udział w dyskusji pomiędzy ikonoklastami i ikonodulami, wyznawcami sztuki sakralnej i głosicielami totalnej sakralności sztuki. Tę intelektualną przygodę uświetniają solennie dobrane reprodukcje unaoczniające zmagania artystów z duszą i ciałem właśnie.
 
Piękno martwego ciała
 
Zgodnie z tytułem znajdziemy tu między innymi wątek światła w malarstwie, znakomicie zilustrowany reprodukcjami mistrzów światłocienia: m.in.  Rembrandta i de La Toura. Autor poświęca też sporo miejsca tytułowemu ciału. Jest więc o akcie, ale ciało funkcjonuje tu także w niekonwencjonalnych kontekstach. O starej, naznaczonej bólem, rozpadającej się materii intrygująco pisze Boruta w rozdziale „Piękno martwego ciała”. We fragmencie poświęconym Michałowi Aniołowi czytamy, że przedstawiane przez niego ciała nigdy naprawdę nie są martwe. „Żadne z nich nie zostało ukazane w śmiertelnym zesztywnieniu trupa”. Bowiem dla artysty „nagie ciało obrazuje duszę ludzką – jej neoplatońskie zespolenie z materią – a dusza jest przecież nieśmiertelna”. Zmaganie się ducha z materią jest odwiecznym leitmotivem w ikonografii. Boruta pokazuje, że kontemplując ciało malarze często stawiają pytania „o racje swojego istnienia”. Poświęca też sporo miejsca wzajemnym stosunkom Kościoła i artystów, wnikliwie analizując „List do artystów” Jana Pawła II. Autor nie ogranicza się do malarstwa, znajdując także czas, by przyjrzeć się rzeźbie czy architekturze.
 
Ta fascynująca, bogato ilustrowana opowieść o duszy i ciele w sztuce jest tak naprawdę opowieścią o dualizmie świata i człowieka. O ludzkich próbach sięgnięcia głębiej, poza materię. Rozważania osadzone są naturalnie w kontekstach historycznych. Ale – co ważne –  to książka bardzo współczesna, zakorzeniona w rozgrywających się na naszych oczach dysputach, zanurzona w aktualnych nurtach, a przez to jeszcze bardziej dotkliwa. Przy tym operuje adekwatnym do rzeczywistości językiem, co sprawia, że jest zrozumiała. Pozwala na moment zapomnieć o potocznym świecie i wziąć udział w tym wspaniałym święcie filozofii i sztuki.
 
Agnieszka Wolny-Hamkało

 

Kategorie: Sztuka

Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/wirtua/domains/wirtualnywydawca.pl/public_html/wp-content/themes/waszww-theme/includes/single/post-tags.php on line 4

Skomentuj

Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować.