Mateusz Włodarczyk (Wirtualny Wydawca): Firma NetPress Digital, oferująca dotychczas cyfrowe wydania gazet, zdecydowała się na otworzenie internetowego serwisu, w którym sprzedaje książki i czasopisma w wersji elektronicznej (e-booki) oraz książki w plikach dźwiękowych (audiobooki). Skąd wziął się pomysł na taką platformę?

Bartłomiej Roszkowski (Prezes Nexto.pl): Nexto jest początkiem cyfrowej rewolucji. Naszym celem jest budowana największego na świecie systemu sprzedaży tzw. digital content, w którym każdy w ciągu kilku sekund może kupić i pobrać na swój komputer książkę, czasopismo w wersji elektronicznej lub książkę w wersji audio. Czasopisma były więc naszym początkiem przygody z cyfrowym światem, nauczyliśmy się na nich dużo, ale chcieliśmy stworzyć coś większego. Mam nadzieję, że nam się udało. Przynajmniej jesteśmy na dobrej drodze.

MW: Podpisaliście Państwo już kilkanaście umów z wydawnictwami książkowymi. Jakie są to wydawnictwa? Czy prowadzicie negocjacje z kolejnymi kontrahentami? Jeśli tak, to z kim?

BR: W sumie mamy podpisane umowy z ponad 52 wydawnictwami, wśród których są Wiedza i Praktyka, Forum, Wolters Kluwer, WAB, LektorKlett, Langenschiedt, Polityka i wiele innych. Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi najważniejszymi wydawnictwami. Sami też czekamy na kontakt od wydawnictw, które chciałyby uczestniczyć w naszym projekcie.

MW: Dlaczego zdecydowaliście się Państwo akurat na format elektroniczny oferty Waszego serwisu? Czy polski rynek dojrzał już do tego by czytać książki na ekranie swojego komputera? W jakich formatach klienci otrzymują zakupiony tytuł?

BR: Prawdę mówiąc bardziej dojrzali do kupowania są czytelnicy niż wydawcy i autorzy do sprzedawania. Sami prowadzimy swoje wydawnictwo, które od 4 lat sprzedaje z sukcesem ebooki (www.zlotemysli.pl), więc wiemy, że się da tylko trzeba zadbać o ten kanał sprzedaży i poważnie podejść do tematu. Przekonujemy więc wydawców, że tylko jak najszersza oferta jest w stanie zainteresować czytelników. 2-3 książki na próbę są kiepskim pomysłem. Działa tutaj zwykła matematyka, czym większa dostępność, tym więcej klientów. Wydawcy na zachodzie już dawno o tym wiedzą i digitalizują swoje pliki (nie tylko dla celów sprzedaży ebooków…). Proszę zajrzeć na takie serwisy jak www.ebooks.com, www.fictionwise.com, www.audible.com i zobaczyć jak szeroka jest tam oferta. W Polsce niestety wydawcy w dużej mierze nie mają praw autorskich na dodatkowe pola eksploatacji. Niektórzy wydawcy już od dawna o tym myśleli, inny są w tyle i muszą ten stracony czas nadrobić.

MW: Wiadomo, iż e-booki sprzedawane są w znacznie niższych cenach w porównaniu ze swoimi “realnymi” odpowiednikami. O ile niższa jest cena pojedynczego tytułu na Nexto.pl od prawdziwej książki zakupionej np. w serwisie Merlin.pl?

BR: Książki elektroniczne są tańsze zwykle od 20-50%. Ceny dla klientów ustalają wydawcy.

MW: Chciałbym poruszyć problem praw autorskich oraz nielegalnego kopiowania zakupionych tytułów. Jak wiemy E-booki otrzymujemy i używamy na swoim komputerze, nie obawiacie się Państwo tego, iż ludzie kupujący na Nexto.pl będą nielegalnie kopiować tytuły by sprzedawać je na przykład za połowę ceny na czarnym rynku?

BR: Jest nawet odwrotnie, co może wydawać się czystym szaleństwem, ale mniej osób kopiuje pliki nielegalnie, jeśli może z nich wygodnie korzystać legalnie. To akurat sprawdziliśmy na własnej skórze na www.zlotemysli.pl, gdzie pliki są w bardzo prosty sposób zabezpieczone. Każdy wie, że zabezpieczenia zniechęcają każdego od kupowania. Na nexto.pl zabezpieczamy pliki PDF i Zinio przed nielegalnym kopiowaniem w bardzo dobry sposób, który jest akceptowalny dla klienta, ale bardzo bezpieczny dla wydawców. Kwestia praw autorskich została poruszona przez Steve’a Jobsa, CEO Apple Computers rok temu: http://www.apple.com/hotnews/thoughtsonmusic/. Warto przeczytać ten list.

MW: Prowadzicie Państwo program partnerski, który umożliwia prowadzenie własnego sklepu z waszymi produktami. Na czym to polega?

BR: Tworzymy sieć sprzedaży naszych ebooków. Na stronie www.nextranet.pl jest panel dla osób, które chcą pośredniczyć w sprzedaży w zamian za prowizję od sprzedaży. Każdy partner ma do dyspozycji szereg narzędzi, np. wspomniany przez Pana sklep. Oznacza to, że wydawca też może zostać naszym partnerem i sprzedawać za pośrednictwem takiego kiosku swoje produkty. Nigdy wcześniej nie było to tak proste, bo nexto zajmuje się płatnościami, obsługą techniczną i fakturowaniem klientów, utrzymaniem technologii, a do wydawcy należy tylko promocja swoich publikacji. Partnerem może zostać dosłownie każdy, nie tylko wydawca. W chwili obecnej w naszej sieci zrzeszonych jest ponad 12 tys., partnerów, w tym 6 tys. założyło swoje sklepy na naszej platformie. Przykład takiego sklepu to: www.e-wydania.wp.pl.

MW: Pozostaje mi tylko życzyć Państwu sukcesów i czekamy na pierwsze wyniki sprzedaży! Dziękuję za rozmowę.